czy dusza jest nieśmiertelna

Angelek

Ostatnio bywam na forum na katoliku. Obecnie poruszona jest kwestia, czy dusza ludzka jest nieśmiertelna. Jest tyle różnych wypowiedzi, tyle różnych poglądów.

Są pytania, dlaczego Bóg jest taki okrutny, bo jak wiadomo... będzie się przyglądal wiecznym mękom, które zgotował grzesznikom.

Jak to jest faktycznie?

Gość

Dusza ludzka jest tak dlugo nieśmietelna jak chce tego BOg. On ma władzę aby tę duszę zniszczyć, co więcej, jak wiemy zrobi to kiedy szatan wraz ze swoją świtą podniesie się zeby zniszczyć nową ziemie dla nas, po 100 letnim okrresie. I wtedy zla juz nie Bedzie... ale nie będzie także juz grzeszników ktorzy są w piekle, i za nimi ponoć wylejemy tę łzę, którą obetrze nam sam Bóg.
Więc nie do końca mamy nieśmiertelną duszę,tylko Bog ją posiada, bo Jego nikt nie może zniszczyć.

Gość

Mialam na mysli oczywiscie 1000 lat a nie 100:)

Natalia

Angelek, ale czy ten sam Bóg, który będzie przyglądał się wiecznemu potępieniu, czy ten sam Bóg nie błaga o odwzajemnienie Jego Miłości? Ile jest znaków, cudów? Popatrz choćby na cud eucharystyczny z Lanciano.Przed czasem sprawiedliwości daje nam czas miłosierdzia. Chociażby dzisiaj, teraz możemy powiedzieć Bogu "TAK". W trudnym XX wieku przez św. s. Faustynę skierował do nas prawdę o swym miłosiedziu.

Bóg jest sprawiedliwy, ale i miłosierny. Komu jak komu, ale Jemu zależy na naszej wieczności. To od nas zależy, gdzie spędzimy tę wieczność. A gdyby Bóg na siłę pchał nas do Nieba, byłby to zamach na naszą wolność, nie uważasz?

Do osoby, która napisała jako Gość: czegoś tutaj nie rozumiem. Jak to po tym tysiącu lat nie będzie grzeszników, którzy są w piekle? A ja myślałam, że po Sądzie Ostatecznym nie będzie już czasu, tylko to wszystko będzie działo się poza czasem. Potępienie w piekle również. Trzeba sobie uświadomić, że tak jak Niebo nie przeminie, nie przeminie również piekło.

Tirs_a

teraz to ja nie rozumiem. Co ma "cud eucharystyczny" wspólnego z duszą człowieka? Jestem przekonana, że miłosierny i sprawiedliwy Bóg na pewno nie chce się przyglądać całą wieczność mękom istot, które sam stworzył i z pewnością nie pozwoliłby, aby zbawieni oglądali przez wieczność męki swoich ziemskich rodzin, przyjaciół...
A co do piekła, to wielu duchownych uważa, że jest ono puste. A skoro tak, to czyżby Pan Bóg ukręcił sobie bata na niegrzecznych ludzi?

Natalia

Tirs_a, z tym cudem eucharystycznym wyraziłam się może trochę nieprecyzyjnie. Ale chodziło mi o to, że ciągle dostajemy od Boga znaki Jego Obecności. Bóg jest Miłosierny, więc wybacza. A jeśli nam wybaczył, nie grozi nam piekło (o ile cały czas tramy przy Bogu). Bóg ciągle czeka na odwajemnienie Jego Miłości. I od naszej odpowiedzi na Jego Miłość zależy nasza wieczność.

Nigdy wcześniej nie spotkałam się z teorią, jakoby piekło miałoby być puste... ;]

Gosia

Drogi Angelku, i Drogi Gosciu, Bog nie jest okrutny i nie zgototowal mak dla grzesznikow, ani rowniez nie zamierza zadnej duszy zniszczyc.Bog obdarzyl nas wolna wola, jak juz wspomniala Natalia, i stworzywszy czlowieka jako istote wolna i odpowiedzialna respektuje jego wybory.Czlowiek sam dobrowolnie wylacza sie ze wspolnoty z Bogiem, jesli do momentu wlasnej smierci trwa w grzechu smiertelnym odrzucajac milosierdzie boze.

bogumił · Gość

Intuicyjnie czuje, ze te wszystkie dociekania religijne niczym się nie róznią od tych w starożytności, typu: czy Zeus Pan Olimpu jest na górze Olimp, czy w chmurach.
Logiczne na miarę ludzkich dociekań jest natomiast, ze po śmierci co najwyzej urzyźnicie ziemie. Wink

pozdrawiam.