Forum Chrześciajńskie Forum Duchowej Pomocy Strona Główna
Podziel się...
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
"O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje,Ja to spełnię..."
----------------
Intencje modlitewne
Podziel się...
Dziękczynienie
Aby poznać Boga...
----------------
Dotyk Boga...
Boże kim jesteś?
Życie według Słowa Boga
Chrześcijanin dziś
----------------
Życie w rodzinie
Żyję według Bożego Prawa
Zagrożenia dla ducha i ciała
Ciekawe linki
"Nasze ciało jest świątynią Ducha...
----------------
Co nam szkodzi,a co nas wzmacnia?
Życie pełne zdrowia
Ogólne...
----------------
Regulamin
Poznajmy się...
www.solafide.dei.pl
Tematy techniczne
czarnecka41marzena
Wysłany: Pon 21:56, 08 Lis 2010
Temat postu: wiem co czujesz
Właśnie dziś mija rok kiedy moja córka próbowała popełnic samobójstwo. Mnie zycie też nie oszczędzało , mogłabym wymieniać setki sytuacji kiedy myślałam ze Bóg mnie opuscił a jednak steram się tłumaczyć samej sobie ze to wszystko ma jakichś sens. Dopiero musiał minąc rok od tamtej tragedii i tak dużo jeszcze złych rzeczy się wydazyło że od jutra zaczynamy prawdziwą rodzinną terapię. Proszę o modlitwę za mnie i moich bliskich.
xxx
Wysłany: Śro 20:29, 23 Cze 2010
Temat postu: takie tam.
Moje życie, wszystko co się w nim wydarzyło spowodowało, że nie umiem nikomu zaufać. Nigdy nie miałam prawdziwego przyjaciela, a najgorsze jest to, że chyba nie umiem go mieć. Zawsze wszystko trzymałam w sobie i tak jest do dziś, jest kilka osób które znają mniej więcej moją sytuację ale nie ma nikogo komu była bym w stanie powiedzieć wszystko - co mnie boli, o czym myślę, co przytrafiło się w moim życiu. Strasznie mi z tym żle. Mam nerwicę od dziecka, nie potrafię płakać, a wymuszone szczęście umiem nieżle improwizować. Nikomu innemu bym się do tego nie przyznała – a że tu wszystko jest anonimowe to może się uda. Wydaję mi się, że życie za bardzo mnie doświadczyło. Przez niecałe 19 lat mojego życia, codziennie czuję strach i wielki żal, do Boga, ludzi. Stop. Przecież nie powinnam tak mówić, napewno są ludzie którzy mają gorsze życie odemnie. I przecież nie powinnam sie załamywać, a trzymać się, być twarda. Właśnie... być twarda. Boże, jakie to żalosne.
Ale ja już nie mam siły. Już mi się rzygać chce. Nie wiem po co w ogóle to piszę, może będzie mi lepiej? Nie będę się rozpisywać co mnie w życiu spotkało. Nie będę robić z siebie ofiary losu. A może powinnam? Chociaż raz? Tylko sobie tego nie wyobrażam.
Nie mogę tylko zrozumieć - dlaczego właśnie ja ? Dlaczego nie inna ? Nie rozumiem! Taak wieem, przecież Bóg mnie kocha i chce dla mnie dobrze.. No no. Napewno. Przecież Bóg daje nam w życiu tyle - ile jesteśmy w stanie unieść. Mam ochotę się go spytać co jeszcze ciekawego dla mnie szykuje. Pewnie coś równie fajnego, jak wcześniej. Może będzie to robił tak długo aż pęknie mi serce?
Dziękuję za przeczytanie moich chorych wypocin.
Zostawiam maila:
kaassio@wp.pl
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group © 1998-2002
dvdfuture Theme Created by Jay
http://www.dvdfuture.com
verson 1.04
Regulamin